zwłaszcza gdy
-
tytuły i cytaty8.04.20098.04.2009W jaki sposób podajemy w tekście tytuły i cytaty? Czy kursywą w cudzysłowie, samą kursywą, czy tylko w cudzysłowie. Czy prawdą jest, że jako cytat możemy zapisać w cudzysłowie tylko cudze wypowiedzi, a nie np. własne (bo mają to być cudze słowa, co wynika z nazwy – cudzysłów)?
-
tytuły i podpisy24.06.200224.06.2002Szanowni Państwo,
Lektura Waszych odpowiedzi dotyczących używania małych i wielkich liter w tytułach urzędowych nie wyjaśnia w pełni moich wątpliwości. Dotyczą one nie tylko pisowni tytułu z małej lub wielkiej litery, ale też interpretacji, kiedy należy używać imienia i nazwiska przed, a kiedy po tytule. Proszę o odpowiedzi na następujące pytania poparte przykładami:
Która forma w adresie listu, np. do ministra, jest właściwa (wielkość liter i kolejność)?
1.
Szanowny Pan
Jan Kowalski
minister Gleboznawstwa
2.
Szanowny Pan
Jan Kowalski
Minister Gleboznawstwa
3.
Minister Gleboznawstwa
Szanowny Pan
Jan Kowalski
Która forma w podpisie pod listem jest właściwa?
1.
Jerzy Szczepanik
sekretarz Komisji ds. Uziarnienia Gleby
2.
Jerzy Szczepanik
Sekretarz Komisji ds. Uziarnienia Gleby
3.
Sekretarz Komisji ds. Uziarnienia Gleby
Jerzy Szczepanik
Gdzie składamy podpis?
1.
własnoręczy podpis
Jerzy Szczepanik
Sekretarz…
2.
Jerzy Szczepanik
własnoręczny podpis
Sekretarz…
Dziękuję z góry i proszę o przyjęcie wyrazów szacunku,
Jerzy Szczepanik – Dzikowski -
Ty – wielką literą19.12.201519.12.2015Czy mam rację, że pisze się Ciebie, Tobie w korespondencji formalnej, oficjalnej, grzecznościowej, np. w życzeniach. W kontaktach koleżeńskich, gdy znamy się po imieniu i tak się do siebie zwracamy, pisanie z dużej litery nie obowiązuje, forma taka tylko dystansuje.
-
Ula5.03.20105.03.2010Dzień dobry,
chciałabym zapytać się, jak brzmi wołacz od imienia Ula: Ulo, Ulu czy może jak mianownik – Ula?
Dziękuję bardzo -
umrzeć – zdechnąć24.03.201324.03.2013Nauczono mnie, że jest czymś głęboko niestosownym mówić o zwierzęciu: umarło – jest tak niezależnie od tego, czy było nam ono w jakiś sposób bliskie. Zdaję sobie sprawę z rozmaitych użyć przenośnych wspomnianego czasownika, zwłaszcza w połączeniu z rzeczownikami abstrakcyjnymi, ale jak sądzę, w znaczeniu podstawowym umrzeć może tylko człowiek. W odniesieniu do zwierząt naturalne i zupełnie neutralne wydaje mi się słowo zdechnąć. Czy podzielają Państwo ten punkt widzenia?
-
Vanish9.03.20129.03.2012Szanowni Państwo,
przed chwilą trafiłam w telewizji na reklamę, w której zaradna pani domu stosuje i dodaje do prania Vanisha. Jakoś bardzo mnie ta odmiana razi, ale może można stosować właśnie tego Vanisha, a niekoniecznie tylko ten Vanish?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
-
vlepka22.04.201022.04.2010Witam!
Pytanie dotyczy pisowni vlepki. Vlepka, to mała naklejka, którą można zobaczyć na tylnej szybie autobusów komunikacji miejskiej. Autorzy tychże naklejek nazywają siebie vlepkarzami. Przez pewien czas wydawali także pismo Vlepgazetta. Zastanawiam się, czy nazwa ta, pisana przez v zamiast w, jest poprawna, czy może pisząc o nich, powinniśmy używać litery w – wlepka, wlepkarze?
Pozdrawiam. -
w Alasce czy na Alasce?14.01.201314.01.2013Szanowna Poradnio,
czy powinno się mówić na Alasce czy w Alasce? Dominuje forma z przyimkiem na. Alaska jednak jest stanem, a te łączą się z przyimkiem w. Co prawda, mówi się na Florydzie, ale stan ten leży na półwyspie. Alaska nie. Co może być więc przyczyną? Czy jest to zapożyczenie z rosyjskiego ze względu na pochodzenie nazwy? A może fakt, że Alaska jest stanem stosunkowo od niedawna?
Paweł -
warszawiacy29.10.200729.10.2007Witam!
Moje pytanie dotyczy używania określeń Warszawiak i Warszawianka. Czy osoba, która urodziła się w Warszawie, może powiedzieć o sobie, że jest Warszawiakiem lub Warszawianką? Czy osoba, która nie urodziła się w Warszawie, jednak mieszka w stolicy np. od 7 lat, może użyć określenia: „Jestem Warszawiakiem (Warszawianką) od 7 lat”?
Moje pytanie jest oparte na konkretnym przykładzie, jednak w istocie dotyczy ogólnych pojęć.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam. -
W czym mogę pomóc?6.09.20146.09.2014Nie znoszę, kiedy zaraz po wejściu do sklepu ekspedienci pytają mnie: „W czym mogę pomóc?”. Nawet na dworcu kolejowym w Międzyzdrojach chodzą wynajęte studentki w jaskrawych kamizelkach z takim właśnie napisem. Gdzie się nie ruszyć – ktoś oferuje mi pomoc. Czy jest to właściwe zapytanie w takich sytuacjach? A gdybym miał np. składnicę złomu i zauważył, że ktoś czegoś szuka wśród hałd metalu. Powinienem pytać, czy mogę w czymś pomóc, czy po prostu: „Czego pan tu szuka?”. Trochę to nieeleganckie…